Forum www.goldenforum.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
NEWSY

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.goldenforum.fora.pl Strona Główna » Skoki Narciarskie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
NEWSY
Autor Wiadomość
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post NEWSY
Pogrzeb Lecha Nadarkiewicza



Dziś na cmentarzu przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem odbył się pogrzeb Lecha Nadarkiewicza, skoczka, trenera, działacza sportowego, od 9 lat dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich, a przede wszystkim bardzo skromnego nie pchającego się "na afisz" człowieka.
Na pogrzeb Lecha Nadarkiewicza do Zakopanego przyjechał m. in. Adam Małysz, dyrektor Pucharu Świata w skokach Walter Hofer i prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. W ostatniej drodze oprócz rodziny zmarłemu towarzyszyli burmistrzowie Zakopanego, starosta tatrzański oraz wielu zakopiańczyków, turystów.

Pożegnalne słowa wygłosił Władysław Gąsienica Roj, honorowy prezes Tatrzańskiego związku Narciarskiego.
Lech Nadarkiewicz do Zakopanego przyjechał tuż po wojnie. Jego ojciec był żołnierzem Armii Krajowej i pod Giewontem ukrywał się pod przybranym nazwiskiem. Lech zamieszkał na Antałówce. Była to w tamtych czasach jedna z górek, które zapełniały się młodymi narciarzami. Młody Lech najpierw na nartach biegał, a w końcu trafił na skocznię. „Karierę zaczynałem w ciężkich latach pięćdziesiątym, kiedy każdy chłopak marzył o sprzęcie narciarskim.
Ja też, i wreszcie otrzymałem swoje pierwsze narty w Miejskim Klubie Sportowym „Zryw”. Swoja przygoń z narciarstwem rozpoczynałem jednak nie od skokówek, lecz od nart biegowych, i w tej dyscyplinie odniosłem pierwsze sukcesy” – wspominał Lech Nadarkiewicz w książce „Od Marusarza do Małysza” autorstwa Wojciecha Szatkowskiego.
W skokach został mistrzem Zakopanego, trenował na nieistniejącej już skoczni na Antałówce. Bronił barw klubu MKS Zakopane i WKS „Legia” Zakopane. Przez 12 lat był w kadrze. Jego największym sukcesem było czwarte miejsce w indywidualnych Mistrzostwach Polski i złoto w drużynie. Dwa razy kwalifikował się do startu w Turnieju czterech Skoczni, ale nie pojechał, bo nie dostał paszportu.
W tym czasie na pierwszy plan w życiu Lecha Nadarkiewicza wyszła nauka. Skończył Wydział Trenerski na AWF-ie w Katowicach. W latach 70-tych był trenerem, asystentem Janusza Forteckiego. w końcu został pierwszy trenerem kadry.
„W 1976 r. w Innsbrucku nie osiągnęliśmy wyników. Powiedziano, ze wina leży po stronie młodych trenerów. Wtedy ja stwierdziłem, że za rok wychowam mistrza Polski juniorów i mój zawodnik Jarosław Mądry zdobył tytuł mistrzowski” – wspominał Nadarkiewicz w książce Wojciecha Szatkowskiego. Trenował też tak znanych skoczków jak Jan Kowal, czy Piotr Fijas. Jako trener brał udział w trzech igrzyskach: Innsbrucku, Sarajewie i Calgary.
Po tych przeżyciach na kilka lat wycofał się ze skoków. Później wrócił do zakopiańskiego klubu Wisła, tu społecznie trenował Roberta Mateję i Wojciecha Skupnia.
Na początku obecnego stulecia został dyrektorem Pucharu Świata w skokach narciarskich. W Polsce nikt praktycznie nie miał doświadczeń w przeprowadzeniu tak wielkiej imprezy w sportach zimowych. Przez te wszystkie lata doprowadził organizację Pucharu praktycznie do perfekcji. Lech Nadarkiewicz pełnił także funkcję wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem i wiceprezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego. Został uhonorowany tytułem „Solidarni w sporcie” przyznawanym przez Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność”.
"Pełnił wiele funkcji, ale przede wszystkim był skoczkiem słynącym z nienagannego stylu, a następnie trenerem kadry olimpijskiej. Potem zajął się dziećmi, które po kilku latach stawały się olimpijczykami, uczestnikami mistrzostw świata. I to moim zdaniem jego największy sukces. Żegnamy dziś wielkiego człowieka i wspaniałego przyjaciela" - mówił podczas uroczystości pogrzebowych sędzia międzynarodowy FIS i honorowy prezes TZ Władysław Gąsienica-Roj.
"Dla mnie to był przyjaciel ze skoczni. Dla innych przede wszystkim twórca jedynego na świecie pod względem atmosfery i organizacji zakopiańskiego Pucharu Świata w skokach narciarskich. Trzeba też pamiętać, że trenował chyba połowę zakopiańskich skoczków, którzy dziś w większości są tu z nami, aby pożegnać swojego nauczyciela" - przypomniał prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.
Zmarł 23 lipca w Zakopanem w wieku 65 lat.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:23, 28 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post Simon Ammann
Poprzedni sezon bez wątpienia należał do Simona Ammanna. Swoją serię sukcesów Szwajcar zaczął od zwycięstwa w klasyfikacji LGP 2009, później zdobył dwa złota olimpijskie, tytuł mistrza świata w lotach narciarskich i Kryształową Kulę. Wszystko wskazuje jednak na to, że nadchodzący sezon letni Ammann potraktuje wyjątkowo ulgowo.
Wszystko to za sprawą bólu pleców, który utrudniał przez dwa miesiące przygotowania Szwajcara do nowego sezonu. Pierwsze 40 skoków na igelicie Ammann oddał dopiero początkiem lipca. Drobne kontuzje nadal dają się we znaki czterokrotnemu Mistrzowi Olimpijskiemu i z tego względu musi on zachować pewną ostrożność podczas wykonywania ćwiczeń.
Dopiero dwa tygodnie temu w Klingenthal Ammann odbył pełny cykl treningowy ze szwajcarską drużyną. Z rezultatów osiąganych przez skoczka zadowolony był Berni Schoedler, niegdyś trener Ammanna, a obecnie Dyrektor ds. skoków narciarskich w ekipie szwajcarskiej – "Simon skakał znów bardzo daleko".
Simon Ammann ma w planach start w inauguracyjnym konkursie LGP w Hinterzarten, będzie to dla niego test formy przed odbywającymi się tydzień później zawodami w szwajcarskim Einsiedeln. 29-latek opuści prawdopodobnie któryś z kolejnych konkursów cyklu LGP.
Bóle pleców i kręgosłupa nawiedziły Simona już na początku marca, zaraz po Igrzyskach Olimpijskich, a ponieważ do końca sezonu pozostał niepokonany, całą sprawę trzymano w tajemnicy. "To w pewnym sensie cud, że pod koniec zimy udało mi się wszystko wygrać" – powiedział zdobywca Kryształowej Kuli. W powrocie do zdrowia pomagali Mistrzowi Olimpijskiemu Sylvie Ackermann – lekarz drużyny oraz Wytze Bakker – fizjoterapeuta. "Wytze Bakker pracuje w domu opieki nad starszymi ludźmi, więc wie jak zadbać o moje plecy" – zakończył żartobliwie Ammann.




Post został pochwalony 0 razy
Śro 22:54, 28 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post Przygotowania skoczków do LPG
Już w przyszłym tygodniu rozpoczyna się Letnie Grand Prix w skokach narciarskich, w trakcie którego wszyscy startujący uważnie będą przyglądać się sprzętowi rywali.

- Austriacy niedawno sprawdzali zmodyfikowane wiązania. Coś kombinowali także przy butach - mówi Zbigniew Klimowski, asystent trenera kadry Łukasza Kruczka.

Choć do "prawdziwej", czyli zimowej, rywalizacji skoczków jeszcze dużo czasu, to wyścig zbrojeń trwa w najlepsze. W minionym sezonie najwięcej mówiło się o wiązaniach, jakich używali Simon Ammann i później Adam Małysz oraz o luźnych kombinezonach Austriaków, mających większą powierzchnię nośną. W nowym sezonie takich zapięć mają używać już wszyscy nasi skoczkowie. - Właściwie już cały świat z nimi skacze - mówi Małysz.


Tymczasem Austriacy próbują je jeszcze zmodyfikować. - Kiedy w czerwcu nasza kadra trenowała na skoczni razem z nimi, zauważyłem również, że ich buty wyglądały trochę inaczej. W tym nowym "rynsztunku" jednak bardzo się męczyli. Zobaczymy, jakiego sprzętu będą używać w Letniej Grand Prix - mówi Klimowski.

Tymczasem Norwegowie pod wodzą słynnego fińskiego trenera Miki Kojonkoskiego często trenowali w kombinezonach, jakich używają biegacze. Skakali natomiast na krótkich nartach, typu dragon. Skandynawowie korzystali również z małych skoczni.

- Dlaczego używali kombinezonów biegaczy? Są one obcisłe i dla skoczków niezbyt komfortowe. Norwegowie stosowali je zapewne po to, aby później, kiedy nałożą swoje normalnie stroje, poczuli się na skoczni o wiele lepiej. Ma to w nich wzmóc pewność siebie - tłumaczy prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:05, 29 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Tego lata najlepsi skoczkowie świata zagoszczą nie w Zakopanem, a w Wiśle. Na skoczni imienia Adama Małysza rozegrane zostaną dwa konkursy Letniej Grand Prix.

Coraz mniej dni zostało do Letniej Grand Prix w Wiśle. Organizatorzy zapewniają, że wszystko zostanie zapięte na ostatni guzik.

- Dostawimy dodatkowe trybuny, w sumie przygotowaliśmy prawie 8 tys. biletów na oba konkursowe dni. Zaimprowizowane parkingi przyjmą w sumie trzy tysiące aut. Dla kibiców zapewnimy bezpłatne busy z centrum Wisły w pobliże skoczni i będziemy ich namawiali by na obiekt dotarli właśnie w ten sposób. Jeśli ktoś się nie zmieści na skoczni, obejrzy skoki pod nią na telebimie. Tak robi się przecież w Zakopanem. Rozważamy też dodatkowy telebim w centrum Wisły - zapowiadają organizatorzy.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:06, 29 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Adam Małysz nie raz podkreślał że chętnie ogląda sportowe relacje w telewizji jeśli pozwala mu na to czas. Powszechnie znane jest jego duże zainteresowanie piłką nożną. Jak ocenia On mundial i występy polskich drużyn w europejskich pucharach?
- Nie widziałem meczu Lecha ale słyszałem że zagrał tragicznie. Mundial jednak starałem się oglądać na bieżąco, mecze stały na różnym poziomie. Ogólnie jednak oceniam go pozytywnie. Widziałem Kapsztad dwa lata temu i nic tam nie było przygotowane. Jestem więc spokojny o Nasze Euro. Poradzimy sobie - zapowiada Małysz.
Nasz mistrz zaprzecza, jakoby słynne wuwuzele przeszkadzały w oglądaniu spotkań.
- Wuwuzele? Tak bardzo mi nie przeszkadzały bo w Zakopanem występują już od kilku lat. To polski patent - kończy z uśmiechem skoczek z Wisły.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 0:19, 30 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
PK W COURCHEVEL

PROGRAM ZAWODÓW:

Piątek, 30.07.2010
9:00 - Oficjalny trening (2 serie)
17:30 - Seria próbna
18:15 - Pierwsza seria konkursowa

Sobota, 31.07.2010
17:00 - Seria próbna
18:00 - Pierwsza seria konkursowa

LISTA STARTOWA:

1 CALA Sebastien FRA
2 LAMY CHAPPUIS Ronan FRA
3 GONTHIER Nicolas FRA
4 GRIGOLI Marco SUI
5 ZIOBRO Jan POL
6 TAKHTAKHUNOV Assan KAZ
7 ZAPOTOCZNY Andrzej POL
8 MABBOUX Alexandre FRA
9 WINKLER David GER
10 MURANKA Klemens POL
11 KARPENKO Anatoliy KAZ
12 PAULI Arthur AUT
13 JANDA Jakub CZE
14 KALINITSCHENKO Anton RUS
15 MAYER Nicolas FRA
16 FRANCAIS Remi SUI
17 ZNISZCZOL Aleksander POL
18 KANG Chil-gu KOR
19 POPPINGER Manuel AUT
20 CHEDAL Emmanuel FRA
21 OSHEPKOV Stanislav RUS
22 VACULIK Ondrej CZE
23 OBERMAYR Johannes AUT
24 MIETUS Grzegorz POL
25 BYRT Tomasz POL
26 CHOI Yong-Jik KOR
27 SARDYKO Alexander RUS
28 KOZISEK Cestmir CZE
29 KIM Hyun-Ki KOR
30 CHOI Heung-Chul KOR
31 DESCOMBES SEVOIE Vincent FRA
32 EGLOFF Pascal SUI
33 ROSLIAKOV Ilja RUS
34 KOT Jakub POL
35 HORST Florian GER
36 KRAMARSIC Matic SLO
37 SCHULER Adrian SUI
38 JUDEZ Dejan SLO
39 SCHIFFNER Markus AUT
40 THURNBICHLER Thomas AUT
41 KRAUS Marinus GER
42 LEBAN Luka SLO
43 HAYBOECK Stefan AUT
44 ZIMA Rok SLO
45 HAJEK Antonin CZE
46 MUSIOL Julian GER
47 NAGLIC Tomaz SLO
48 BOGNER Tobias GER
49 URBANC Rok SLO
50 HRGOTA Robert SLO
51 FREITAG Richard GER
52 ZOGRAFSKI Vladimir BUL
53 QUECK Danny GER
54 DIETHART Thomas AUT
55 PIKL Primoz SLO
56 SCHOFT Felix GER
57 EGGENHOFER Markus AUT


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:36, 30 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
PK

Pierwsza seria treningowa padła łupem dwóch zawodników- Chedala oraz Quecka, którzy wylądowali na 133.0 m. Tuż za nimi uplasowali się Polacy- Grzegorz Miętus (131.5 m) i Tomasz Byrt (130.5 m). W dziesiątce znalazł się także Jakub Kot, który był ósmy, 122.0 m. Pozostali reprezentanci Polski uplasowali się na niższych pozycjach. 25. był Klemens Murańka, 34. Aleksander Zniszczoł, 38. Andrzej Zapotoczny, a dopiero 43. miejsce zajął Jan Ziobro.

W drugiej serii loty były krótsze. Nikt nie przekroczył 130.0 m. Najdalej wylądował Jakub Janda, który w pierwszym treningu był dziesiąty- 125.0 m. Swoją dobrą dyspozycję potwierdził Francuz Emmanuel Chedal, który był drugi. Na trzecim miejscu znalazł się Niemiec Danny Queck, który w Courchevel do tej pory pokazuje się z bardzo dobrej strony. Najlepszymi polskimi skoczkami byli Klemens Murańka i Grzegorz Miętus, którzy razem zostali sklasyfikowani na siódmej lokacie. Jedenaste miejsce dla Jakuba Kota, piętnaste dla Tomasza Byrta, a dwudzieste dla Andrzej Zapotocznego. Pod koniec stawki uplasowali się Jan Ziobro (47) oraz Aleksander Zniszczoł (49).


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:23, 30 Lip 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
PK

Czech Jakub Janda wygrał sobotni konkurs Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich na igelicie we francuskim Courchevel. Najlepszy z Polaków Grzegorz Miętus zajął dziewiąte miejsce.

Janda (254,5 pkt.) wyprzedził swojego rodaka Antonina Hajka (243,4 pkt.) i Słoweńca Roka Zimę (232,3 pkt.). Czech tym samym powtórzył swoje osiągnięcie z piątku, kiedy również nie miał sobie równych.

Z reprezentantów Polski, oprócz Miętusa (213,6 pkt.), do serii finałowej zawodów we Francji awansowali Andrzej Zapotoczny (184,7 pkt.) i Tomasz Byrt (160,2 pkt.). Zajęli odpowiednio 18. i 28. miejsce.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Kamil Stoch, który w Courchevel nie startował.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 16:12, 01 Sie 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
MARTIN SCHMITT



"Nie mam problemów i myślę, że wciąż mogę skakać na najwyższym poziomie" - powiedział Schmitt gazecie "Badische Zeitung".
Jeszcze niedawno mówiono, ze Martin Schmitt zakończy karierę prawdopodobnie po Mistrzostwach Świata w Oslo w przyszłym roku. 32-letni Niemiec nie wyklucza jednak startu również na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi, w 2014 roku.
"Zobaczę, co przyniesie przyszłość i jak mi będzie szło w kolejnym sezonie. Możliwe, że będę rywalizował w Soczi. Ale może będę oglądał je w domu" - mówi Schmitt.
Nie wiadomo jeszcze, czy Martin Schmitt będzie używał w przyszłym sezonie nowego typu wiązań, na wzór Simona Ammanna.
Niemcy intensywnie testowali nowe wiązania, jednak zawodnicy nadal mają wątpliwości.
"Nie jest tak łatwo stworzyć nowy system, który działa bezproblemowo i jest lepszy niż stare wiązania" - wyjaśnia Schmitt.
Decyzja o tym, czy doświadczonego niemieckiego skoczka zobaczymy w Hinterzarten z nowymi wiązaniami, zostanie podjęta tuż przed samymi zawodami, które odbędą się już w przyszły weekend (7-8.08.2010).


Post został pochwalony 0 razy
Pon 15:50, 02 Sie 2010 Zobacz profil autora
RedBullek ;D
Moderator



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post


Norweski skoczek, Bjoern Einar Romoeren uważa, że nadchodzącej zimy padnie ponad 240-metrowy rekord świata w długości skoku. Romoeren jest obecnie rekordzistą świata (239 metrów), po zapoznaniu się z planami dotyczącymi konstrukcji nowej skoczni w Vikersund, twierdzi, że skoki powyżej granicy 240 m będą możliwe - czytamy na stronie fisskijumping.com.

Nowa skocznia w Vikersund zostanie otwarta kolejnej zimy, tuż przed mistrzostwami świata w Lotach 2012, które zostaną tam rozegrane.

Norweg swój rekord ustanowił podczas zawodów w Planicy. Teraz chciałby przekroczyć magiczną granicę 240. metrów. Podczas 47. Międzynarodowego Kongresu Narciarskiego w Antalyii FIS zadecydowało o zmianie limitu konstrukcji skoczni mamucich ze 130 m do 135 m. To oznacza, że różnica wysokości między progiem skoczni a najniższym punktem zeskoku może wynosić 135 m. Nowa zasada jest już stosowana w Vikersund.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:57, 04 Sie 2010 Zobacz profil autora
lolitka
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Post
a teraz od strony plotkarskiej:

Kamil Stoch wziął ślub, ze swoja przyjaciółka Ewą Bilan.

[link widoczny dla zalogowanych]

<lol2>


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:09, 08 Sie 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.goldenforum.fora.pl Strona Główna » Skoki Narciarskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin